Znów przez moment Wellington znalazł swoje miejsce w międzynarodowych mediach
- okazją była światowa premiera Hobbita.
Z myślą o czytelnikach bloga wybrałem się tam z moim telefonem ;)
Generalnie można zauważyć, że Nowozelandczycy są bardzo dumni
z sagi o hobbitach, orkach, efach i Śródziemiu.
Na ulicach miast już od kilku tygodni powiewają okolicznościowe flagi,
z sagi o hobbitach, orkach, efach i Śródziemiu.
Na ulicach miast już od kilku tygodni powiewają okolicznościowe flagi,
a w witrynach sklepowych - plakaty etc.
Oczywiście w każdej księgarni całe stoiska z książką Tolkiena po 17 NZD
- ktoś zainteresowany ?
Niektóre budynki zmieniły elewację ;)
Na plakacie można rozpoznać charakterystyczny budynek URM w kształcie ula.
Przypominam, że Wellington nieoficjalnie zmienił nazwę "Middle of the Middle-Earth"
A Golum wywoduje niestrawność wśród gości restauracji na lotnisku
Nowozelandzkie linie lotnicze przygotowały niezwykle pomysłowy film o zasadach bezpieczeństwa w samolocie z udziałem aktorów z Hobbita,
a przez całą podróż do Aucland odpowiadaliśmy z Marcinem na pytania quizowe o filmie wyświetlane na monitorach np. w którym roku sir Peter Jackson otrzymał tytuł szlachecki od Elżbiety II ? Polecam film nad tym postem...
Główna ulica już we wtorek wieczorem została wyłączona z ruchu
- a w środę ok. 17h nieprzebrane tłumy wypełniły główną arterię stolicy NZ
okoliczne dachy budynków
i kafejki.
Całe szczęście byłem w tych okolicach dzień wcześniej (1 day to go)
- oto kino gdzie był oficjalny pokaz premierowy filmu:
a tak wygląda kawiarnia kinowa:
Wszyscy czekali na przemarsz aktorów i Petera Jakcson'a
Również Hobbici ;)
Nagle nad miastem przeleciał nisko oficjalny samolot z ekipą - wiwaty, krzyki tłumu
a tak wygląda samolot z bliska
Przyszedłem dosyć późno - więc o miejscach przy barierce mogłem zapomnieć.
Fani a właściwie fanki koczowały od rana.
Ok 17.30 zaczął się przemarsz po czerwonym dywanie
- na początku szli jacyś mało znani ludzie - jak operatorzy szóstej kamery z rodzinami.
Ale i tak nastolatki piszczały ;) jakby przeszedł ochroniarz - też dostałby wiwat ;)
Przeszło również UFO
Dobra okazja dla zaprezentowania fizjonomii typowego Maorysa z tatoo
- blisko 15 proc. społeczeństwa NZ, ale głównie zajmuje takie stanowiska jak ten ochroniarz
W końcu tłum zaczął się mocno kotłować, a pisk nastolatek stał się nieznośny
- wtedy uświadomiłem sobie że jak tych aktorów kompletnie nie znam
- gdyby przeszedł Bradzio Picio albo Czarek Pazura to było by coś
- a tak kierowałem się reakcjami tłumu - im więcej krzyków, tym więcej zdjęć
Tyłem do nas stoi Bombur (Stephen Hunter)
Ten wesoły gość to Bofur (James Nesbitt)
Ten facet w tle w zabawnej marynarce to Oin (John Callen)
Biega Gollum - ten z lotniska (Andy Serkis) |
Prawda, że podobny ;)
W końcu ktoś znajomy - idzie główny Hobbit (ten od pierścienia) z poprzedniej sagi
Wymieniliśmy się fotkami - z tyłu krzyczeli łowcy autografów
To zdjęcie pokazuje jak trudne miałem warunki pracy reporterskiej
W końcu przeszedł reżyser Peter Jackson - o jedyne sensowne zdjęcie
Nastolatki krzyczały, skakały i płakały ale Peter już nie wrócił
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz